White Chairs

translated by Karen Kovacik 

Let ordinariness in poetry be like the white
plastic chairs by the Wailing Wall.
In them, not in showy armchairs,
the old rabbis pray,
foreheads touching the wall’s stone.
Regular plastic chairs—
women and men climb up on them
to see each other over the partition.
And the mother of a boy celebrating his bar mitzvah
steps onto a chair and showers her son with candies
as he bids childhood good- bye.
Let ordinariness in poetry be like these chairs,
which vanish to make room
for a circle dance on the Sabbath.


Białe krzesła

Codzienność w poezji niech będzie jak białe
plastikowe krzesła pod Ścianą Płaczu.
To na nich, nie w ozdobnych fotelach,
modlą się starzy rabini,
czołami dotykając kamieni w murze.
Zwyczajne plastikowe krzesła—
wspinają się na nie kobiety i mężczyźni,
żeby siebie widzieć ponad dzielącą ich przegrodą.
I matka chłopca, który ma bar micwę,
wchodzi na krzesło i obsypuje cukierkami
syna żegnającego dzieciństwo.
Codzienność w poezji niech będzie jak te krzesła,
które znikają, żeby zrobić miejsce
dla tanecznego kręgu w szabatowy wieczór.

Copyright © 2019 Krystyna Dąbrowska and Karen Kovacik. Used with permission of the authors. This poem originally appeared in The Southern Review, Winter 2019.